Nam, kobietom, nie chodzi wcale o najdroższy diament, ale o to, że ulubiony pierścionek możemy mieć przy sobie zawsze wtedy, kiedy ciebie nie ma. I że jak ktoś skomplementuje nasze kolczyki, to będziemy mogły z uśmiechem odpowiedzieć: „To od mojego wspaniałego męża!”
Morze przechodzące z zieleni w turkus, skały skąpane w pomarańczowym słońcu o zachodzie, cegły leniwych miasteczek z gliny i piaskowca… I piękne, chanelowskie sploty!
Nareszcie powoli wracamy do normalnego życia. Jednak ten rok – ponad rok – w pandemii był nie tylko czasem lęków i niepewności, ale też odkrywania siebie na nowo. Kim jestem, kiedy nikt mnie nie widzi? Jak zmieniają się moje nawyki?