Kolorowy bunt. Życie naprawdę zaczyna się po czterdziestce!
„Be different!!” – krzyczało jedno z haseł na tabliczkach niesionych przez modelki.
Teoria a praktyka
Codziennie pracuję z kobietami i prowadzę z nimi dłuuugie rozmowy na temat tworzenia własnego stylu. Zauważyłam, że Polki doskonale się orientują, co jest modne, i często poszukują indywidualnego looku, wchodząc na modowe portale i przeglądając czasopisma. Zupełnie jak Brazylijki. Czemu więc nie wyglądamy jak kolorowe ptaki z Rio? Dlaczego zazdrościmy im kobiecości i luzu w noszeniu odważnej biżuterii, kolorowych butów i skórzanych spodni na co dzień?
Moje klientki uświadomiły mi, że są odważne w środku, ale boją się to wyrazić na zewnątrz strojem. Czemu? „Bo nie wypada.” I podświadomie wydaje im się, że kończąc 40 lat, nie powinny „stroić się w piórka.”
A ja chcę walczyć z takim tokiem myślenia! To moja największa misja. Brazylijki są otwarte, pozbyte kompleksów i nie oglądają się na własny wiek czy otoczenie. Cieszą się życiem i stawiają na swój odważny look. Bierzmy z nich przykład!
Kierunek: Brazylia
Czy wiecie dlaczego tak mało projektantów z Brazylii można spotkać w Europie?
Gdy w zeszłym roku pojechałam na pokazy do Belo Horizonte, Monica Di Creddo i dziewczyny z Caleidoscopio jednogłośnie stwierdziły, że nie chce im się tracić energii na tłumaczenie nam, Europejkom, że odważny i kolorowy naszyjnik czy zjawiskowy pierścień nie są wyłącznie dla dwudziestolatek.
Dlatego jeżdżę do Brazylii raz w roku, aby przywieźć Polkom odwagę i energię do zmiany. Wiem, że São Paulo i Belo Horizonte to kolebka odważnej mody.
Czy w tym wieku jeszcze „wypada”?
Polecam projektantów z Brazylii. Ich biżuteria jest wyjątkowa i pełna pasji. Na modele czeka się długo i przyjeżdżają do Polski tylko raz w roku, na przełomie października i listopada. Dlatego właśnie są unikatami.
W dniu ich pojawienia się w butiku Kate&Kate na Wspólnej lista oczekujących przypomina kolejkę po nowy model Birkin Hermès!
Moim zdaniem, im jesteśmy starsze, tym mocniejszą biżuterię powinnyśmy nosić. Dlaczego? Kryształy „otwierają” oko, a odpowiednio dobrane kolczyki zapewniają naturalny „lifting” podbródka, nosa i policzków. Naszyjnik w chłodnej tonacji wzmocni szyję i „wyprostuje” sylwetkę. Biżuteria odmładza!
Idźmy za Lagerfeldem i powtarzajmy sobie jego bojowe hasła jak mantrę. Pozbądźmy się ograniczeń wiekowych – bo na biżuterię zawsze można liczyć! I Viva Brasil!