Carrie z Seksu w Wielkim Mieście miała obsesję na punkcie jego ubrań. Biżuteria Oscar de la Renta jest równie spektakularna. Oniemiające kolczyki, naszyjniki czy bransoletki to jedno. Ale czy można do niej zaliczyć stylowe buty wysadzane kryształkami Swarovskiego? Ja uznałam, że tak. W końcu słynny projektant zawsze wiedział, co podoba się kobietom.

Oscar de la Renta (1932-2014) urodził się na Dominikanie. Studiował malarstwo w Madrycie, po czym pracował dla domów mody Balenciaga i Lanvin (ten ostatni w Paryżu). Następnie przeprowadził się do Nowego Jorku, gdzie w 1965 założył własny dom mody. Przez następne lata umacniał swoją pozycję jako czołowego amerykańskiego projektanta (zdobył amerykańskie obywatelstwo, brał udział w oficjalnych uroczystościach, ubierał Pierwsze Damy USA). Jego charakterystyczny styl najlepiej przejawia się w bogato zdobionych (hafty, aplikacje, koronki) sukniach z ekskluzywnych tkanin. W 2001 roku do ubrań dołączyły akcesoria: torebki, buty, paski i biżuteria, bo jak twierdził Oscar „Dzięki akcesoriom kobieta może przysposobić ubranie”.

Od 2015 roku za przygotowanie kolejnych kolekcji odpowiada nowy dyrektor artystyczny domu mody Oscar de la Renta. Mianował go sam mistrz tuż przed swoim odejściem. Peter Copping – bo o nim mowa – piastował wcześniej funkcję głównego projektanta domu mody Nina Ricci. Przez 12 lat pracował dla Louis Vuitton, gdzie jego bezpośrednim przełożonym był Marc Jacobs. Pierwsze zawodowe doświadczenie w modzie zdobywał pod okiem Christiana Lacroix, który pozyskał go jeszcze, gdy Peter studiował na londyńskiej Royal College of Art.