Modowa rewolucjonistka. Poznajcie Madeleine Vionnet

Monica di Creddo chętnie sięga w przeszłość, żeby szukać inspiracji do swoich kolekcji. Uwielbia targi staroci, czarno-białe filmy i zapomnianych (niesłusznie!) twórców z dawnych lat. Nowe projekty Moniki oddają hołd Madeleine Vionnet, najważniejszej paryskiej projektantce okresu międzywojennego.

Zaczęła uczyć się krawiectwa już jako 10-latka – czyli w 1886 r. Doskonaliła fach przez wiele dekad w Londynie i Paryżu. W międzyczasie zetknęła się z amerykańską rewolucjonistką tańca, Isadorą Duncan. Jej balet wymagał lekkich strojów, które nie ograniczały ruchów tancerki i pięknie prezentowały się w ruchu. Podobno wywarło to wielkie wrażenie na młodej Madeleine.

Po pierwszej wojnie światowej Madeleine była już w pełni ukształtowaną, świadomą projektantką z własnym butikiem. Jej wizja kobiecej sylwetki idealnie pasowała do nowych czasów. Lekkie, podkreślające sylwetkę tkaniny (woal, jedwab) drapowała tak, aby uwolnić swoje klientki od potrzeby noszenia gorsetu.

Przez Europę i Amerykę przetaczała się pierwsza fala feminizmu, a modne Paryżanki chciały chadzać do kawiarni, słuchać jazzu i palić papierosy. Coco Chanel proponowała im kostium elegancki, ale skrywający kobiece atuty. Madeleine Vionnet wręcz przeciwnie: dzięki umiejętnym cięciu i drapowaniu tkanin tworzyła stroje podkreślające sylwetkę.

Sukienki wzorowane na starożytnych tunikach Grecji czy Rzymu okazały się hitem. Idealne na wieczorne wyjścia. Spopularyzowane przez Madeleine skośne cięcie pozwalało tkaninom podążać za ruchami i gestami. Falowały i opinały się na kobiecym ciele. Intrygowały zalotnie, a jednocześnie dodawały pewności siebie.

Ostatnia kolekcja domu mody Vionnet miała premierę na miesiąc przed wybuchem drugiej wojny światowej. Dlaczego Madeleine nic więcej nie stworzyła? Trudno powiedzieć. Być może beztroskie, roztańczone kobiety, dla których projektowała, po prostu zniknęły.

Madame Vionnet nie jest dziś równie znana szerokiej publiczności, co jej rywalka Coco Chanel. Zresztą wcale jej na tym nie zależało, od gwiazdorstwa preferowała krawiectwo. Ale wprowadzone przez nią innowacje, jak widać, inspirują kolejne pokolenia projektantów.