
Zobacz jak noszą to inni

Sophie Johnen marzyła o projektowaniu prostych i ponadczasowych ozdób od wielu lat. Zawsze fascynowały ją bransoletki tworzone przez babcię, która rozdawała je wszystkim kobietom w ich rodzinie, a te dumnie nosiły je na co dzień. Sophie postanowiła sprawić, aby te bransoletki i rodzinne wspomnienia były wiecznie żywe!
Skąd pomysł na umieszczanie na biżuterii sentencji? – To oczywiste – odpowiada projektantka. – Od wielu lat spisywałam w swoich notatnikach hasła, które przypominają nam o tym kim naprawdę jesteśmy i kim chcemy być, które naprowadzają nas z powrotem na właściwy tor. Moje bransoletki miały ozdobić kobiecy nadgarstek, ale z charakterem.
Sophie pozostało wymyślić nazwę dla swojego autorskiego projektu. Kształt zapięcia bransoletki przywołuje zatokę – i stąd „Bay”. Zaś „Mya” to skrót od „Myriam”, mamy Sophie – i jej Anioła Stróża. Tak oto w 2012 narodziła się Mya Bay.
Choć tak naprawdę zawodowa przygoda Sophie z biżuterią rozpoczęła się już sześć lat wcześniej – wtedy otworzyła butik z ozdobami wraz ze swoim wspólnikiem Bruno Colardem. W pewnym momencie Sophie zamarzyła jednak o czymś więcej – i Bruno podążył za nią. Mya Bay to marka założona w Belgii, ale ozdoby są produkowane we Francji i sprzedawane w 20 krajach na całym świecie. Mya Bay to przede wszystkim bransoletki, choć Sophie projektuje też pierścionki, kolczyki i broszki.