Pakuję biżuterię w minimalistyczny woreczek z juty, satyny lub aksamitu, który służyć będzie do jej przechowywania i ochrony w podróży.
Wkładam do firmowego pudełka z recyclowanego kartonu. Dodaję suszone kwiaty lub gęsie piórka w sezonowych kolorach.
(Informacja dla wegan: ptaki nie są specjalnie hodowane dla piór, to jedynie „produkt uboczny”.)
Spryskuję perfumami Valeur Absolue i dorzucam aromatyczne ziarna kawy. Na koniec przewiązuję kokardką – i już!
Kamienie półszlachetne, starannie pozyskiwane i ręcznie umieszczane w każdym flakonie, to prawdziwe skarby natury. Trzeba było milionów lat wiatrów, deszczu i ruchów tektonicznych, aby te naturalne klejnoty wydobyły się na powierzchnię...
Kupiłam na próbę bo od "pierwszego zetknięcia" spodobał mi się ten zapach i nie zawiodłam się. Orientalne nuty,ale nie uderzajace po nosie, dla miłośników ciut mocniejszych,zdecydowanych zapachów,nie dla wielbicieli słodyczy w perfumach. Jedyne do czego się można przyczepić to trwałość,szczególnie trwałe nie są, ale... dla jednych to wada,dla innych zaleta.
Masz wątpliwości?„Koniecznie do mnie napisz! Szybko odpisuję. Mogę doradzić ze stylizacją, jeśli wyślesz mi zdjęcie sukienki, albo podpowiedzieć przy wyborze prezentu” - Kasia.